Wiedzieliście, że weselną noc można przedłużyć? I nie mówimy tutaj o poprawinach! Jeżeli chcecie jak najdłużej cieszyć się tym pięknym czasem i celebrować Waszą miłość z bliskimi, to zostańcie z nami, ponieważ mamy idealne rozwiązanie!
Każdy wie, że wesele to masa przygotowań, w wyniku których Para Młoda może przez jedną noc celebrować swoją miłość w gronie najbliższych, w wymarzony przez siebie sposób. W polskiej tradycji zakotwiczyło się przedłużenie tego świętowania o dodatkowy dzień — w formie poprawin. To nic innego jak przyjęcie po weselu i może przyjąć ono różnorodną formę — od uroczystej kolacji, przez ognisko, aż po wspólny relaks. Zwyczaj ten wywodzi się z dawnych, staropolskich obyczajów, jednak my przedstawimy Wam dzisiaj coś zupełnie nowego. Słyszeliście już o buddymoon?
Buddymoon – co to jest?
Podróż poślubna to swego rodzaju przedłużenie ślubnej atmosfery, ale nie wszystkim to wystarcza. W takiej sytuacji na ratunek przybywa buddymoon, czyli zupełnie nowy trend weselny. Coraz popularniejsze stają się alternatywy podróży poślubnych, a buddymoon jest jedną z nich.
W największym skrócie buddymoon to podróż poślubna, ale nie we dwójkę — to wyjazd z Pary Młodej z najbliższymi — rodziną, lub przyjaciółmi.
Skąd wywodzi się ten termin? Termin buddymoon to połączenie słów buddy (ang. kolega, przyjaciel) oraz honeymoon (ang. miesiąc miodowy). Oznacza on podróż poślubną, w której oprócz nowożeńców bierze udział ich grupa przyjaciół.
Pomysł ten wywodzi się z USA, gdzie od lat 2010. na popularności zaczęły przybierać zupełnie nowe trendy i rytuały związane z zawieraniem związków małżeńskich. Buddymoon stał się idealną formą na odpoczynek, który przy okazji świetnie łączył się z rozwojem mediów społecznościowych. Kto nie chce pokazać na Instagramie, jak wspaniale bawi się z przyjaciółmi, jednocześnie świętując swoją miłość? A skoro o mediach mowa – termin ten zyskał rozgłos wraz z premierą filmu komediowego z 2016 roku o tożsamym tytule, który opowiadał o nietypowej podróży poślubnej.
Buddymoon – zalety
Aktualnie coraz bardziej cenimy pielęgnowanie relacji – niezależnie od tego czy mowa o relacjach rodzinnych, czy przyjacielskich. Pragniemy, by nie zanikły one w dobie internetu i szybkiej komunikacji. Buddymoon to świetna okazja do spędzenia czasu z najbliższymi. Szansa na zebranie wszystkich bliskich nie zdarza się często, a taki wyjazd w łatwy sposób pozwoli zgromadzić najważniejsze dla Was osoby w jednym miejscu.
Tradycyjne miesiące miodowe odchodzą do lamusa. Grupowy wyjazd może być bardziej atrakcyjny z wielu powodów.
Po pierwsze – im więcej, tym lepiej. Podróż w grupie oznacza jeszcze więcej zabawy i śmiechu. Możemy zapewnić, że każdy będzie miał co wspominać! Pamiętajcie o uwiecznieniu najlepszych momentów. Dobrym rozwiązaniem będzie zainwestowanie w jednorazowe aparaty analogowe. Zachowanie takiego przedsięwzięcia na filmie to coś wspaniałego. Zdjęcie będą miały niepowtarzalny klimat. Możecie też stworzyć współtworzone albumy w galeriach Waszych telefonów. To prosty sposób na uniknięcie pytań ,,wyślesz mi wszystkie zdjęcia?”.
Kolejną ważną zaletą są finanse. Organizując duży wyjazd, koszty podróży się dzielą. Możecie zapłacić mniej za transport, nocleg, czy przewodnika wynajmując usługi w większą liczbę osób. Finanse z kolei łącza się z planowaniem, a to jest o wiele łatwiejsze w grupie. Nie wszystko musi być na głowie Pary Młodej. Przyjaciel może zająć się lotami, a kuzyn może zaplanować najlepsze atrakcje — każdy znajdzie coś dla siebie.
Grupowa podróż poślubna – wady
Oczywiście nie możemy patrzeć na taki wyjazd przez różowe okulary. Buddymoon to przede wszystkim także brak prywatności dla nowożeńców. Uczestnicy wyjazdu będą chcieli spędzić jak najwięcej czasu z Parą Młodą. W końcu to oni są głównym powodem tego przedsięwzięcia. Dlatego warto zaplanować jeden dzień tylko do nowożeńców podczas wyjazdu typu buddymoon.
Mimo że planowanie wyjazdu może okazać się mniej obciążające w grupie, to może też przysporzyć wielu problemów. Pierwszym z nich jest dostosowanie planów do większej grupy. Spięcie terminarzy może okazać się największym wyzwaniem. Ważne jest, by pozostać elastycznym.
Pamiętajcie też, że nie każdy lubi tę samą formę wypoczynku. Jedni wolą aktywne zwiedzanie, a inni leniwe wylegiwanie się na plaży. Nie zmuszajcie bliskich do niczego i wybierzcie miejsce, które spełni oczekiwania całej grupy.
Zagwozdką mogą okazać się finanse. Czy nowożeńcy powinni zapłacić za pobyt Gości? A może każdy powinien wyłożyć część kosztów z własnej kieszeni? Kto płaci za grupową podróż poślubną? Nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie. Musicie szczerze porozmawiać z Gośćmi, a przede wszystkim realnie spojrzeć na Wasz poweselny budżet. W końcu ma to być radosne przedłużenie świętowania, a nie źródło stresu i niepotrzebnych napięć.
Jak zorganizować udany buddymoon?
Po przeanalizowaniu wad i zalet zdecydowaliście, że grupowa podróż poślubna jest dobrym rozwiązaniem dla Was? Podpowiemy więc jak zorganizować idealny buddymoon, by nie zwariować.
Po pierwsze – wybierzcie odpowiednie miejsce – możecie skorzystać z naszego poradnika Gdzie na podróż poślubną w 2025 roku. Pamiętajcie, że podróż poślubna nie musi odbywać się za granica. Organizacja buddymoon w Polsce może okazać się o wiele prostsza niż wyjazd w odległe zakątki świata. Możecie wybrać się nad piękne polskie morze, w majestatyczne góry, lub odpocząć wśród mazurskiej natury.
Jeżeli jednak lubicie wyzwania to na grupową podróż poślubną polecamy Bali, Grecję lub Kostarykę.
Bali zachwyca bajkowymi plażami, bujną dżunglą i niepowtarzalną kulturą. To idealne miejsce dla miłośników egzotyki, którzy marzą o świątyniach ukrytych wśród zieleni, kąpielach w naturalnych wodospadach czy wspólnym surfowaniu o zachodzie słońca. Grecja natomiast to doskonały wybór dla tych, którzy kochają śródziemnomorski klimat, urokliwe białe domki z niebieskimi dachami i długie wieczory przy winie i lokalnych przysmakach. Możecie wspólnie eksplorować starożytne ruiny, relaksować się na rajskich plażach i celebrować wspólne chwile przy greckiej muzyce. Jeśli natomiast marzycie o przygodzie w tropikach, Kostaryka będzie strzałem w dziesiątkę. Ten raj dla miłośników natury oferuje niezwykłe wędrówki przez deszczowe lasy, podziwianie wulkanów, spotkania z dziką fauną oraz niezapomniane przeżycia, takie jak rafting, nurkowanie czy zip-lining nad koronami drzew. Wasz buddymoon może okazać się niezapomnianym wspomnieniem i podróżą życia dla wszystkich Gości.
Udana grupowa podróż poślubna – porady
Pisaliśmy już o konfliktach, więc pora na poradnik jak ich unikać i sprawić, by każdy czuł się komfortowo podczas Waszego buddymoon. Kluczem do udanego wyjazdu jest jasne ustalenie zasad jeszcze przed podróżą. Warto omówić kwestie finansowe, podział kosztów, plan wyjazdu i harmonogram, aby uniknąć nieporozumień i napięć. Im więcej spraw zostanie uzgodnionych wcześniej, tym mniejsze ryzyko, że pojawią się nieprzyjemne niespodzianki.
Podróż w większej grupie wymaga elastyczności i gotowości do kompromisów. Nie każdy będzie miał ochotę spędzać czas w ten sam sposób, dlatego warto dać sobie przestrzeń na indywidualne aktywności. Jeśli ktoś zdecyduje się na chwilę odpoczynku zamiast kolejnej wspólnej atrakcji, nie powinno to być źródłem frustracji. Równie ważna jest dobra komunikacja – jeśli coś zaczyna uwierać, lepiej porozmawiać o tym od razu, niż tłumić emocje, które mogą później wybuchnąć w najmniej odpowiednim momencie.
Organizacja wyjazdu to nie tylko przyjemności, ale też logistyka, dlatego dobrze jest podzielić się obowiązkami. Niech każdy weźmie na siebie część odpowiedzialności, by uniknąć sytuacji, w której jedna osoba musi podejmować wszystkie decyzje.
Warto też pamiętać o dystansie i poczuciu humoru, bo niespodziewane sytuacje są nieuniknione, zwłaszcza w podróży. Zamiast stresować się drobnymi komplikacjami, lepiej spojrzeć na nie z przymrużeniem oka i potraktować jako część przygody.